• kontakt@mojastrona.pl

Fryzjer po przeszczepie nerki wprowadza na rynek linię kosmetyków dla mężczyzn

Fryzjer po przeszczepie nerki wprowadza na rynek linię kosmetyków dla mężczyzn

Pacjent po przeszczepie nerki i fryzjer z Richmond, George Angeli, wprowadza na rynek nową gamę męskich produktów pielęgnacyjnych, z których połowa zysków zostanie przeznaczona na cele charytatywne. George, który przeszedł drugi przeszczep nerki w lipcu tego roku - 24 lata po pierwszym przeszczepie - zaprezentuje 50byRB w piątek, 14 grudnia, w Richmond Barbers w południowo-zachodnim Londynie. Gama obejmuje cztery produkty do włosów - wosk w sztyfcie, dwie matowe pasty o różnej mocy, pomadę i olejek do brody. Ceny produktów wahają się od 11 do 14,50 funtów, a 50 procent zysków zostanie przeznaczone na zbiórkę pieniędzy, a pozostałe 50 procent na rozwój produktów.

"Wizją 50byRB jest pomoc w poprawie życia pacjentów z chorobami nerek poprzez zbieranie funduszy i dostarczanie ich bezpośrednio do ośrodka lub placówki leczniczej" - powiedział George, u którego w wieku dwóch lat zdiagnozowano zespół nerczycowy. "Początkowo produkty 50byRB będą dostępne tylko w Richmond Barbers, ale George zakłada firmę jako Community Interest Company, która będzie świadkiem dodania sklepu internetowego, aby umożliwić szerszą sprzedaż. Asortyment zostanie również uzupełniony o akcesoria odzieżowe, w tym czapkę z daszkiem i koszulki.

Richmond Barbers mieści się w dawnej galerii sztuki. George pozyskał siedmiu artystów, którzy zaprojektują partię pięciu produktów. "Jestem miłośnikiem sztuki i w sklepie wisi mnóstwo dzieł sztuki, a ściany zewnętrzne są wykorzystywane jako darmowe płótna dla lokalnych artystów. Ponieważ 50byRB jest marką społecznościową, chcę wspierać lokalnych artystów i dałam im produkty jako płótno. To sprawia, że każda partia produktów jest wyjątkowa, bo kiedy się skończą - to już po nich. Dążę do tego, aby korzystać z usług różnych artystów, aby dać im szansę i nadać produktom czynnik "wow".

Dowiedz się więcej o 50byRB za pośrednictwem Facebooka, Twittera i Instagrama.

Udostępnij:

Polecamy

Zobacz