• kontakt@mojastrona.pl

MB Mentor: Johnny Baba doradza nowemu właścicielowi salonu fryzjerskiego Jamesowi Hardingowi

MB Mentor: Johnny Baba doradza nowemu właścicielowi salonu fryzjerskiego Jamesowi Hardingowi

Rozpoczynając naszą nową, regularną serię MB Mentor, właściciel BarberBarberUK i prostolinijny indywidualista Johnny Baba dzieli się swoimi perłami mądrości z nowym właścicielem barber shopu Jamesem Hardingiem.

James mówi: "Pięć lat temu pracowałem w Manchesterze i codziennie przechodziłem obok BarberBarbera. Uwielbiałem wszystko w tym sklepie i wtedy pomyślałem 'Chcę to robić'. W końcu popełniłem i poszedłem do college'u w 2018 roku na mój poziom NVQ Level 2 i zakwalifikowałem się w lutym 2019 roku. Zanim moje szkolenie dobiegło końca, zapakowałem sobie pracę w moim lokalnym salonie fryzjerskim. Zostałem wrzucony na głęboką wodę i całkiem sporo nauczyłem się w pracy. Teraz prowadzę własną firmę i miałam otworzyć swój sklep 27 marca, ale nastąpił lockdown, więc skończyło się na otwarciu 4 lipca. Nieustannie się dokształcam, obserwując fryzjerów na portalach społecznościowych i w sieci, ale chcę wyrobić sobie większe nazwisko w branży. "

James Harding, właściciel Rogues Barbershop w Blackburn

Johnny mówi: "Nie będę kłamał, fakt, że James przeszedł drogę od szkolenia do posiadania własnego salonu w ciągu dwóch lat zaskakuje mnie. Potrzeba czasu, aby wiedzieć, jak prowadzić dobrze prosperujący biznes. Ale brawo dla niego - widać, że ma odwagę!

Myślę, że musi nauczyć się chodzić, zanim będzie mógł biegać. Zanim zaczniesz zdobywać sławę, musisz opanować podstawy i dobrze prowadzić firmę. Zalecam ponowne przeanalizowanie swoich fundamentów. Umiejętności techniczne i wizja są ważne - MUSISZ mieć obie. Jeśli polegasz wyłącznie na technice, nie osiągniesz sukcesu. Jeśli masz tylko wizję, nie będziesz miał długowieczności.

Jedną z rzeczy, którą wiem bardzo dobrze, jest sposób prowadzenia salonu fryzjerskiego. Jestem dobrym człowiekiem biznesu, ale zaczynałem, gdy miałem 12 lat, a teraz mam 41. Musisz włożyć w to pracę. Mam na myśli AKTYWNĄ pracę, a nie tylko pracę na Instagramie. Jasne, wczesne dni Instagrama były dla mnie korzystne pod względem inspiracji, ale nie przykładaj zbyt dużej wagi do mediów społecznościowych.

Czego chcesz? Sklep, do którego przychodzą ludzie z prośbą o fryzurę, którą ściągnęli z Instagrama i która została przerobiona w Photoshopie na centymetr? Nie ma w tym nic złego, ale pomyśl o tym, skąd pochodzi Twój chleb i masło i co ma długowieczność. Nazywam Instagram oknem fałszywego życia. Liczba followersów, których masz, nic nie znaczy, chyba że skutkuje to gotówką.

Jeśli chodzi o wizerunek Twojej marki, musisz wierzyć we wszystko, co mówisz. Nie twórz persony, która nie jest tobą. Codziennie o 8 rano jestem w moim sklepie i rozmawiam z klientami - to jest najważniejsze.

Szczęście też ma duży wpływ na sukces. Ale im ciężej pracujesz, tym więcej masz szczęścia. Nie bój się porażek. Uwielbiam ten cytat Samuela Becketta: "Ever tried. Ever failed. Nieważne. Spróbuj jeszcze raz. Fail again. Fail better. "

Johnny Baba, właściciel BarberBarberUK

Czytaj dalej

"Dostałem złą recenzję na Facebooku z powodu moich tatuaży "

Ta marka pielęgnacyjna podejmuje kroki w kierunku uwolnienia

się od

plastikuZakaz

areszt

owań

przedłużony do końca roku

Udostępnij:

Polecamy

Zobacz